Bytom: Około 200 osób znajdzie pracę w fabryce skalnej wełny mineralnej

W fabryce skalnej wełny mineralnej, która powstała w bytomskiej dzielnicy Bobrek znajdzie pracę prawie 200 osób.

W czwartek poinformowano o zakończeniu tej jednej z największych tegorocznych inwestycji w województwie śląskim.

Firma Petralana zamierza produkować 41 tys. ton mineralnej wełny skalnej (trwałego materiału izolacyjnego) rocznie. Prezes zarządu spółki Tomasz Wesołowski podkreślił, że fabryka ma "jedną z najnowocześniejszych w Europie linii produkcyjnych".

Inwestycja zlokalizowana jest w środku aglomeracji śląskiej. - Istotny jest bliski dostęp do najważniejszych surowców, m.in. kamienia z pobliskiego kamieniołomu, kluczowego w procesie produkcji wełny mineralnej. W bezpośrednim sąsiedztwie fabryki znajduje się również koksownia. Emitowany z niej gaz nie będzie spalany bezużytecznie - wykorzystamy go w procesie produkcji - powiedział cytowany w komunikacie Wesołowski.

Reklama

Inwestycja ruszyła w Bobrku, jednej ze szczególnie zdegradowanych dzielnic miasta. Jak podkreślano, jest to duża szansa na rozwój, na nowe miejsca pracy. - Region, w którym znajduje się zakład, boryka się z wieloma problemami związanymi głównie z brakiem pracy. Fabryka zatrudniając prawie 200 osób z pewnością w istotny sposób wpłynie na ten rynek - poinformowano w czwartek.

Spółce zależy także - jak zaznaczono - na "pomocy mieszkańcom nie tylko poprzez angaż zawodowy, ale także inne formy wsparcia". - To inwestycja stworzona przez ludzi pochodzących z Bytomia. Jestem przekonany, że wraz z produkcją wełny mineralnej w tak nowoczesnej fabryce wzrośnie także inwestycyjne znaczenie całego regionu - poinformował cytowany komunikacie dyrektor ds. komunikacji w Petralanie Sebastian Chachołek.

Bytom należy do miast woj. śląskiego, w których skupiło się najwięcej problemów gospodarczych i społecznych. Miasto boleśnie odczuło restrukturyzację przemysłu w ostatnich latach. Upadło kilka działających w nim kopalń, dwie huty oraz wiele zakładów współpracujących.

Podczas transformacji zniknęło - według różnych szacunków - od 30 do 50 tys. miejsc pracy. Miasto się wyludnia. Liczba mieszkańców z 216 tys. w 1995 r. spadła do ok. 158 tys. (dane na koniec 2014 r.). Ogromnym problemem jest w mieście również bezrobocie. Jak wynika z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach, najwyższą stopę bezrobocia w woj. śląskim odnotowano (na koniec lipca) w Bytomiu - 17,2 proc. W województwie wyniosła ona 8,6 proc.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »