3 miliony bezrobotnych absolwentów

- Sytuacja młodych, wchodzących na rynek pracy ludzi jest zła. Z badań Instytutu Pracy i Polityki Socjalnej wynika, iż liczba bezrobotnych absolwentów w latach 2011-2015 może przekroczyć nawet 3 miliony.Zdaniem Pracodawców RP jest to najwyższy czas na uruchomienie środków z Funduszu Pracy, na którego rachunku ciągle zamrożonych pozostaje ponad 5 mld zł.

W tym okresie na rynek pracy wkroczy ok. 2 mln obecnych uczniów szkół średnich i wyższych - mówi ekspert Pracodawców RP Piotr Rogowiecki.

Problem bezrobocia wśród młodych wynika przede wszystkim z sytuacji demograficznej i występuje w prawie wszystkich krajach UE. Obecnie w Europie ponad 5,5 mln osób do 24. roku życia pozostaje bez pracy - najwięcej jest ich w Hiszpanii (51,5 proc.) i Grecji (52,1 proc.). W UE rządy przekazują wszelkie dostępne fundusze na aktywizację bezrobotnych. - Tymczasem w Polsce środki ustawowo przeznaczone na ten cel są blokowane i służą do ograniczenia deficytu budżetu państwa - wyjaśnia ekspert.

Reklama

Należy przypomnieć, że w ciągu dwóch ostatnich lat środki Funduszu Pracy na aktywizację zawodową zostały drastycznie ograniczone. Pomimo sprzeciwu partnerów społecznych zmniejszono je z 6,4 mld zł w roku 2010 do 3,2 mld zł w roku 2011 i 3,4 mld zł w 2012 r. Taką decyzję Minister Finansów uzasadniał potrzebą racjonalizacji wydatków sektora publicznego.

Jednym z najbardziej efektywnych instrumentów rynku pracy są staże (poziom efektywności: 54 proc. w 2011 r.). Niestety, ze względu na redukcję środków z Funduszu Pracy, w wielu urzędach brakuje na nie pieniędzy. Z danych MPiPS wynika, że w 2011 r. 109,1 tys. osób zostało skierowanych na staże. To prawie trzy razy mniej niż w 2010 r. (298,3 tys.). - Tymczasem to właśnie brak doświadczenia jest najczęstszą przyczyną bezrobocia wśród młodych, dlatego środki na staże i praktyki nie powinny być ograniczane - mówi ekspert Pracodawców RP.

Warto zaznaczyć, że w 2011 r. 54,8 proc. wydatków Funduszu Pracy stanowiły koszty zasiłków i świadczeń. Na aktywne formy walki z bezrobociem przekazano jedynie 38,2% wszystkich środków. - Prowadzenie takiej polityki jest niekorzystne dla samych bezrobotnych i w przyszłości z pewnością negatywnie wpłynie na rynek pracy - podkreśla Rogowiecki.

Zdaniem eksperta warto zastanowić się więc nad wprowadzeniem nowych zasad funkcjonowania Funduszu Pracy, tak aby zapewnić stronie społecznej większy wpływ na planowanie i wydatkowanie środków. - W obecnym stanie prawnym przedsiębiorcy, którzy de facto finansują Fundusz, nie mają nad nim realnej kontroli. Ze względu na solidarnościowy charakter Funduszu wydaje się zasadne, by Komisja Trójstronna ds. Społeczno-Gospodarczych miała większy udział w dysponowaniu nim - mówi Rogowiecki.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »