12 dni bez handlu

Posłowie przyjęli nowelizację Kodeksu pracy, wprowadzającą w 12 dni świątecznych w roku ustawowy zakaz pracy w placówkach handlowych.

Za głosowało 275 posłów, przeciw było 103, wstrzymało się 25.

Nowelizacja przewiduje wprowadzenie zakazu pracy w placówkach handlowych w: Nowy Rok, w święta Wielkiej Nocy, 1 maja, 3 maja, w pierwszy dzień Zielonych Świątek, w Boże Ciało, 15 sierpnia - w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Wszystkich Świętych (1 listopada), Święto Niepodległości (11 listopada), a także święta Bożego Narodzenia.
Mówi także o zakazie pracy, jeśli któreś z tych świąt przypada w niedzielę.

W te dni będą mogły jednak pracować placówki kultury, oświaty, stacje benzynowe i apteki. W świetle nowelizacji handlować w te dni będą mogli też wszyscy ci, którzy prowadzą jednoosobową firmę i nie zatrudniają pracowników.

Reklama

Do nowelizacji zgłoszono jedną poprawkę. Zgodnie z nią zakaz pracy w placówkach handlowych miałby zostać też rozszerzony na niedziele. Parlamentarzyści ją jednak odrzucili.

Poseł sprawozdawca Stanisław Szwed (PiS) podkreślał, że takie rozwiązanie jest za daleko idące i mogłoby doprowadzić do utraty pracy przez wiele osób.

Zaznaczał równocześnie, że wymuszanie pracy w handlu w dni świąteczne, szczególnie wobec kobiet, które wypełniają ważną rolę w życiu rodziny, jest oceniane negatywnie przez większość społeczeństwa, zaś rekompensata za pracę w święta - w postaci innego wolnego dnia - nie jest wystarczająca.

POHiD: zakaz handlu w 12 dni w roku to "rozsądne rozwiązanie"

Według Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD), instytucji zrzeszającej największe sieci handlowe, zakaz handlu w 12 świąt kościelnych i państwowych jest "rozsądnym" rozwiązaniem - powiedział Andrzej Faliński z POHiD.

- Zakaz handlu w 12 dni w roku to rozsądne rozwiązanie. Dobrze, że nie objęto nim wszystkich niedziel, jak to planowano wcześniej, ponieważ oznaczałoby to zwolnienia dla kilkudziesięciu tysięcy osób - powiedział.

Jego zdaniem, zakaz ten nie będzie miał większego wpływu na duże sieci handlowe, może natomiast mieć negatywne skutki dla mniejszych sklepów.
- Duże sieci mogą to +zaabsorbować+ dzięki zmianie organizacji pracy - powiedział.

Inaczej może być w przypadku mniejszych sklepów, które nastawiały się w znacznym stopniu na handel w dni świąteczne lub drugi dzień świąt. Chodzi o placówki handlujące np. słodyczami, winem, upominkami i luksusową odzieżą.

Według szacunków POHiD, straty tych sklepów mogą wynieść do kilku proc. rocznych obrotów. Możliwe, że placówki zatrudniające kilka osób będą zwalniać pracowników. Może też zwiększyć się szara strefa, jeśli część właścicieli będzie zatrudniać "na czarno" członków własnej rodziny, by zmniejszyć koszty.

POHiD ocenia, że mniejszych sklepów jest w Polsce ok. 200 tys., z czego jedna trzecia prowadzona jest przez rodziny.

"S" zadowolona

Sekcja Krajowa Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność" jest zadowolona z przyjętej przez Sejm nowelizacji Kodeksu pracy. Wprowadza ona ustawowy zakaz pracy w placówkach handlowych w 12 dni świątecznych w roku.

- Jest to krok w dobrym kierunku, który pozwoli setkom tysięcy pracowników handlu na pobyt z rodziną i odpoczynek w tych szczególnych dniach. Takie unormowania, często nawet bardziej restrykcyjne, obowiązują w wielu krajach Unii Europejskiej - ocenił przewodniczący sekcji Alfred Bujara.

Związkowcy zapowiadają równocześnie, że nie jest to koniec ich starań o zmiany w prawie dotyczące czasu pracy w handlu. Będą dążyć do wprowadzenia pełnego zakazu handlu również w niedziele.

- Podkreślamy, że takie unormowanie nie spowoduje zwolnień w handlu. Pracodawcy, zamiast wysuwać takie groźby, powinni raczej doprowadzić do wzrostu zatrudnienia w handlu i podwyżek głodowych pensji załóg sklepów. W innym przypadku handel już wkrótce może zostać radykalnie ograniczony, ale nie ustawowo, lecz z powodu masowej emigracji pracowników - uważa Bujara.

Auchan: zakaz nie będzie znaczącą zmianą

- Zakaz handlu w 12 dni w roku nie będzie znaczącą zmianą dla sieci Auchan, której placówki były zamknięte w największe święta - powiedziała Dorota Patejko z Auchan.

Według Doroty Patejko, hipermarkety Auchan były zwykle zamknięte w Boże Narodzenie, Wielkanoc i dzień Wszystkich Świętych, dlatego wprowadzony zakaz nie wpłynie znacząco na sytuację sieci.

- Należy natomiast zastanowić się na sensem zakazu handlu 1 maja, ponieważ dzień ten jest połączony z innymi dniami wolnymi od pracy i cieszy się zwykle ogromnym zainteresowaniem klientów - powiedziała Patejko.

Dodała, że również 11 listopada jest już od kilku lat dość ważnym "dniem handlowym". Auchan nie podaje natomiast szacunków, o ile mogą zmniejszyć się obroty po wprowadzeniu zakazu.

Żabka: jest zbyt wcześnie, by ocenić skutki

- Na razie jest zbyt wcześnie, by ocenić, jaki wpływ na sieć Żabka będzie miał wprowadzony przez Sejm zakaz handlu w 12 dni w roku - powiedział rzecznik sieci Konrad Napierała.

- Dostosujemy się do nowego prawa. Zaś to, jakie będą jego skutki, okaże się w przyszłości. Na razie jest zbyt wcześnie, by to ocenić - powiedział.

Sieć Żabka Polska SA została utworzona na wzór amerykańskiej sieci 7/11 (seven/eleven). Działa w branży niewielkich sklepów, tzw. tuż za rogiem, konkurujących przede wszystkim z rodzinnymi sklepami spożywczymi. Pod koniec maja 2007 r. sieć została kupiona przez czesko-słowacką grupę Penta Investments.

Ekspert KPP: zakaz handlu przyniesie więcej strat niż korzyści

Zakaz handlu w 12 dni w roku w czasie świąt kościelnych i państwowych to pomysł, który przyniesie więcej strat niż korzyści - powiedział ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP) Adam Ambrozik.

Zdaniem Ambrozika, w efekcie tego zakazu zostanie zlikwidowanych wiele miejsc pracy.
- Na podstawie opinii naszych członków wysondowaliśmy, że liczba ta może sięgnąć nawet 27 tys. - powiedział Ambrozik.

Jego zdaniem, efektem tego zakazu może być wzrost fikcyjnego samozatrudnienia. Jak zaznaczył, regulacja ta nie nakazuje zamykania sklepów, a jedynie zabrania zatrudniać ludzi w tych dniach.

- W związku z tym być może okaże się, że ludzie będą świadczyć pracę w tych dniach w oparciu o samozatrudnienie, bo nic nie stoi na przeszkodzie żeby w święta prowadzić działalność gospodarczą - powiedział Ambrozik.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »