11 tys. pożycza pracowników

W 2007 roku prawie 70 proc. firm więcej niż rok wcześniej skorzystała z usług agencji pracy tymczasowej.


Prawie pół miliona pracowników tymczasowych zatrudniały agencje pracy tymczasowej w ubiegłym roku. Pracowali oni w 11,4 tys. przedsiębiorstw. W stosunku do 2006 roku jest to wzrost o prawie 70 proc. Tak wynika z danych zebranych przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

- Wydawałoby się, że najbardziej intensywny okres wzrostu pracy tymczasowej mamy już za sobą - mówi Monika Ulatowska ze Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia.

Według niej dynamiczny rozwój gospodarczy, zwiększające się potrzeby kadrowe firm, przy jednoczesnych trudnościach spowodowanych brakiem personelu na rynku pracy sprawiają, że praca tymczasowa wciąż cieszy się rosnącym powodzeniem pracowników i przedsiębiorstw.

Z danych MPiPS wynika, że w 2007 roku blisko 490 tys. osób zostało skierowanych do wykonywania pracy tymczasowej. Jest to największy wzrost liczby pracowników tymczasowych od kilku lat. Za pośrednictwem agencji zatrudnienie znalazło prawie 200 tys. pracowników więcej niż w 2006 roku.

Jak podkreśla Tomasz Szpikowski, prezes zarządu agencji zatrudnienia Work Service, jeszcze kilka lat temu z usług agencji zatrudnienia korzystały duże przedsiębiorstwa - głownie z kapitałem zagranicznym.

- Obecnie coraz częściej naszymi klientami są małe i średnie firmy. W porównaniu z 2006 rokiem, w 2007 roku ich liczba zwiększyła się niemal dwukrotnie, a w ciągu ostatnich czterech lat ponad siedmiokrotnie - dodaje Tomasz Szpikowski.

Według niego, istotnym powodem wzrostu zainteresowania współpracą przedsiębiorców z agencjami są narastające trudności z samodzielnym pozyskaniem personelu. Już 59 proc. firm zgłasza problemy z naborem pracowników, dlatego wyspecjalizowane agencje stają się coraz bardziej pożądanym partnerem.

Z kolei Monika Ulatowska wskazuje, że wzrost zainteresowania pracowników pracą tymczasową jest m.in. pochodną wykonywania przez nich wcześniej pracy za granicą.

- Duża część pracowników, którzy powrócili do kraju z emigracji zarobkowej, pracowała na zasadzie pracy tymczasowej. Osoby te nie boją się podejmować pracy w tej formie - tłumaczy.

Zainteresowanie taką pracą w jej przekonaniu byłoby jeszcze większe, gdyby zmienione zostały regulacje dotyczące pracy tymczasowej. Chodzi o możliwość zatrudniania pracowników w tej formie powyżej roku. Obecnie dany przedsiębiorca może korzystać z usług jednego pracownika tymczasowego maksymalnie przez 12 miesięcy w ciągu trzech lat.

Agencje pracy tymczasowej, a także przedsiębiorcy i pracownicy chcieliby ponadto, aby prawo nie zakazywało przyjmowania pracowników tymczasowych w okresie pół roku od zwolnień grupowych, jeśli pracodawca właściwie udokumentowałby redukcję kadry (argumentując to np. przekształcaniem formy działalności firmy z ciągłej na sezonową).

- Można by też zmodyfikować obecny zakaz i ograniczyć go jedynie do tych stanowisk pracy, na których w danej firmie doszło do zwolnień grupowych - podkreśla Monika Ulatowska.

SZERSZA PERSPEKTYWA - UNIA


W Unii Europejskiej nie ma jednolitych regulacji dotyczących zatrudnienia tymczasowego. W większości państw pracownicy tymczasowi mogą działać w formie tzw. samozatrudnienia. Wyjątek stanowią Wielka Brytania i Irlandia, gdzie agencje pracy tymczasowej gwarantują pracownikom tymczasowym status zatrudnionego.
Izabela Rakowska-Boroń

Reklama
Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »